Pobudka

słomianka - poranki

Obudziłam się o 6 rano, to znaczy obudził mnie budzik. Drobną rzecz musiałam załatwić i potem mogłam iść dalej spać. W końcu jest sylwester. Mogę się wyspać. Wróciłam więc do ciepłego przyjemnego łóżka. Lecz stała się rzecz niespotykana. Nie mogłam zasnąć. Leżałam tak trochę i próbowałam walczyć z tym uczuciem wyspania i gotowości do dzisiejszego dnia. Read more

Magiczna Rutyna

Jechałam raz windą.

Gdzieś w połowie drogi na dół, na półpiętrze na klatce schodowej przez małą szybkę windy zobaczyłam obrazek: pana otwierającego drzwi do piwnicy. Pamiętam dokładnie. Pamiętam, że zwrócił on moją uwagę. Bo pierwsza myśl to: czy to może jakiś włamywacz? A może wandal? Ale nie, to był tylko mój sąsiad, którego uświadomiłam sobie, że znam przecież z widzenia. I co? No nic. Zwykła scenka, bez znaczenia.  Read more