Ptaki

słomianka niebo
Ptaki?

Nie martwcie się, to nie tytuł filmu grozy Hitchcocka. Nawet mi to przez myśl nie przeszło. Żadne tam wściekłe rozszarpujące złośliwe ptaszyska. Już na pewno nie z rana.  Ale ptaki często obserwuję. Te mniej złośliwe. Tych się nie boję. Mam nadzieję, że te z filmu nie istnieją naprawdę.

Czas wolny

Podziwiam je z daleka. Czasem znajdę się trochę bliżej i widzę, jak żyją. Jak spędzają wolny czas. Spacery, rozmowy itd. Wolny czas? No właśnie, skąd wiem że wolny czas? Że ptaki mają wolny czas? Po prostu wiem. Mają dużo wolnego czasu. Skoro całe są wolne, to ich cały czas też jest wolny. Mówi się przecież ‘wolny jak ptak’, prawda? To się znikąd nie wzięło. Ludzie wiedzą. Wie też historia.

Na przykład gdy stał Mur Berliński, i nie można było przekroczyć jego linii, to ptaków to nie dotyczyło, nie obchodziło. (Jest nawet o tym pewna holenderska piosenka – „tylko ptaki latają z Wschodniego do Zachodniego Berlina”). One nie miały granic i swobodnie przemieszczały się mimo podziałów. Dla ptaków nie ma granic, nawet łatwo im podróżować, czy to znaczy że mają tak otwarte głowy? Na przykład takie bociany z Polski, gdy robi się coraz zimniej, one postanawiają lecieć do Afryki! Bo tam cieplej. Po co siedzieć w zimnie. Co prawda niektórzy z nas też tak robią. Zimą fundują sobie pobyt w ciepłych krajach, ale to pewnie dlatego, że zazdroszczą tym ptakom. Wolności. Wyboru.

Ptaków również nie obchodzą nasze przepisy i zwyczaje.

Jakiś czas temu szłam chodnikiem i miałam przejść na drugą stronę ulicy, ale stałam na światłach, bo akurat paliło się czerwone. Nic nie jechało, no ale paliło się czerwone. Więc tak stałam i stałam. A co widzę obok? Dwie wrony lecą (dość nisko) i one bez chwili wahania czy oceny sytuacji po prostu przelatują na czerwonym świetle! Dwie brawurowe wrony. Poleciały. A ja dalej stałam.

Ptaki też czasami nas podglądają. My myślimy, że to my je obserwujemy, ale to może być też spokojnie odwrotnie. Teraz właśnie siedzę przy stole i patrzę w okno. Za oknem widzę inny budynek, na jego dachu kto? Ptak. Patrzy się na mnie. Zagląda, co mam w mieszkaniu. Gapi się.
Jeśli to byłby sokół, to na pewno wszystko by wypatrzył. Pewnie się zastanawia, jak ja spędzam wolny czas. Tylko czy ja mam wolny czas?

Z kolei gdy ja obserwuję ptaki, to one czasami uciekają. Na przykład to zdjęcie, które widzicie u góry, to niebo. Na tym niebie są ptaki, a raczej były, gdy patrzyłam w obiektyw aparatu. Trzy lub cztery bawiące się mewy. Myślałam, mam Was. Ale gdy przyszłam do domu i zobaczyłam na spokojnie jak wyszły zdjęcia, zobaczyłam tylko piękny kolor nieba. Samotnego nieba. Takie są właśnie ptaki.

Ale te ptaki skłaniają mnie do refleksji. Chcemy być wolni jak ptaki. Ale czy jesteśmy wolni? Nie jak ptaki, ale jak ludzie? Czy dajemy radę jako ludzie i jak traktujemy naszą wolność i wolny czas? I czy w ogóle my mamy wolny czas?

Dobre pytanie.

2 thoughts on “Ptaki

  • 14 marca 2019 at 13:19
    Permalink

    A co gdy ptaki tylko udają i tak naprawdę gdy ich nie widzimy cały czas spiskują nad przejęciem władzy nad ludźmi…. 🙂

    Reply
    • 30 marca 2019 at 20:14
      Permalink

      Możliwe, że tak jest. Niestety nie powiedzą nam całej prawdy. Dlatego sami musimy ją odkryć 🙂

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *