Magia gorącej wody

Gorąca woda?

Czy zastanawialiście się kiedyś, co ma takiego w sobie gorąca woda?

Niekoniecznie wrzątek, ale gorąca woda z prysznica. Dlaczego tak przyciąga, mami i daje otuchę?

Ile to było scen w filmach, trudnych scen, po których główny bohater wracał do domu załamany, wstrząśnięty, zdruzgotany lub nieziemsko zmęczony i pierwsza rzecz, którą robił, był długi gorący prysznic. Prysznic, wiadomo, normalna sprawa. Ale żeby stać tam przez pół godziny lub dłużej i tylko lać na swoje plecy wściekle gorącą wodę? Aby czuć jak spływa po plecach, lekko parzy, a jednak zarazem otula całe ciało kołdrą bezpiecznego ciepła.

Pewnie każdy z Was tak ma.

Choć być może się nie zastanawiał. Że coś nadzwyczajnego jest w gorącej wodzie. Coś magicznego.

Ja kiedy wracam czasem do domu, po wyczerpującym dniu, czasem nieprzyjemnym (zdarza się) lub nawet po przyjemnym, na przykład po długim treningu, albo gdy przemarznę, wykręci mnie z zimna i skuli mnie prawie do ziemi, wskakuję pod prysznic i zaczynam lać wodę. Lać wodę długo, namiętnym strumieniem gorąca. I tylko tak stoję. I rozpływam się cała od tej przyjemnego bólu od wyższej niż zwykle temperatury (A muszę Wam powiedzieć, że przykładowo – upałów nie znoszę). Aż moje całe ciało się ogrzeje. Albo aż zacznie mi się robić szkoda tej uciekającej na marne wody lub zatrwożę się na myśl o przyszłym rachunku.

Po takim prysznicu jednak wszystko wraca do tak zwanej normy. Wszystko nabiera znowu barw. Oczywiście wraz z zaczerwienioną od gorąca skórą. I odzyskujesz siły.

Woda działa cuda

Dlatego jeśli czasem Ci źle na ciele i nawet duszy, albo potrzebujesz pewnego ukojenia, pomyśl o tak prostej przyjemności i w miarę szybkim triku. Trochę gorącej wody potrafi zdziałać cuda.

Wtedy sobie myślę, jak to dobrze, że nie jestem  kaczką lub innym gołębiem, co to chodzą sobie tylko w deszczu lub pluskają się w kałuży. One nie wiedzą, co to magia gorącego prysznica. One tego nie rozumieją. 

My to jednak mamy szczęście!

2 thoughts on “Magia gorącej wody

  • 1 grudnia 2018 at 19:09
    Permalink

    Niektórzy pewną magię widzą w zimnej wodzie, ale… ja też należę do tych „gorącolubnych” 🙂

    Reply
    • 3 stycznia 2019 at 11:05
      Permalink

      Morsowanie to też nie dla mnie, choć może kiedyś spróbuję i kto wie, może coś w tym zobaczę 🙂

      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *