Telenowele, czy trele-morele?

kopernik okiem słomianki
Nie jestem laską z telenoweli.

Chociaż czasem pewnie macie wątpliwości, gdy popatrzycie na moje skomplikowane życie. Oczywiście, telenowele nie powstałyby, gdyby nie życiowe inspiracje. Nie cieszyłyby się taką popularnością, gdyby nie odzwierciedlały zawiłości ludzkiego życia, a zwłaszcza bezradnej komunikacji międzyludzkiej. Życie pisze najlepsze scenariusze. Najlepsze komedie, i nierzadko najlepsze tragedie. Telenowele też. Bez popcornu ani rusz.

Read more

People make the life

kolorowe balkony Słomianka

„People make the life”.

To ludzie tworzą życie. Powiedział z przekonaniem właściciel kilku apartamentów, pracujący w turystyce od ponad 20 lat. Swój człowiek. Rożne rzeczy widział i różnych doświadczył. Spotkał setki różnych turystów. Różnych ludzi. On już wie, że to od nich samych zależy jak wypełnią sobie życie i czym je wypełnią. Jak wypełnią sobie czas. I że różni ludzie, robią to w różny sposób. I po turystach bardzo to widać.

Read more

Quo vadis?

Quo vadis? Czy wiesz?

Jest to pytanie, którego możesz spodziewać się, gdy znajdujesz się na górze. Tak też się stało. Spotkałam to pytanie na szczycie góry. Lub może bardziej ono spotkało mnie. Albo po prostu ktoś przewidział, że tam będę i mi je tam zostawił. Postawił. Pogadaliśmy chwilę w milczeniu. Dziękuję! Szłam z tym pytaniem już przez całą wycieczkę.

Read more

Czas – zegarki i uliczne życie.

Spoglądam na ścianę zaraz po przebudzeniu. Czwarta.

W zasadzie kiedy nie spojrzę, zawsze jest ta czwarta. Może być czwarta po południu (zdarza się nawet najlepszym czasem), ale ja wolę czwartą nad ranem. Tak – zdarza mi się tak wcześnie wstawać. Lecz nieczęsto. I tak – ten zegarek ciągle pokazuje tę samą godzinę. Od co najmniej trzech lat. Read more