Dużo zdrowia w nowym roku!

Słomianka – dużo zdrowia
Dużo zdrowia w nowym roku! Zdrowia i uśmiechu!

Takie oto życzenia usłyszałam kilka dni po Nowym Roku (może powiecie: „brawo za szybką reakcję”, no ale nadal mamy styczeń). Usłyszałam je
na starówce od Pana w kapeluszu, staruszka już. Zdjął kapelusz, ukłonił się dżentelmeńsko. Swoją drogą, mam szczęście do panów w kapeluszu. To nie był mój pierwszy.

Read more

Pobudka

słomianka - poranki

Obudziłam się o 6 rano, to znaczy obudził mnie budzik. Drobną rzecz musiałam załatwić i potem mogłam iść dalej spać. W końcu jest sylwester. Mogę się wyspać. Wróciłam więc do ciepłego przyjemnego łóżka. Lecz stała się rzecz niespotykana. Nie mogłam zasnąć. Leżałam tak trochę i próbowałam walczyć z tym uczuciem wyspania i gotowości do dzisiejszego dnia. Read more

Magiczna Rutyna

Jechałam raz windą.

Gdzieś w połowie drogi na dół, na półpiętrze na klatce schodowej przez małą szybkę windy zobaczyłam obrazek: pana otwierającego drzwi do piwnicy. Pamiętam dokładnie. Pamiętam, że zwrócił on moją uwagę. Bo pierwsza myśl to: czy to może jakiś włamywacz? A może wandal? Ale nie, to był tylko mój sąsiad, którego uświadomiłam sobie, że znam przecież z widzenia. I co? No nic. Zwykła scenka, bez znaczenia.  Read more

Summer wine – na zdrowie!

rower słomianka

Wieczór z winem.

Dlaczego? Zrobiło się sentymentalnie. To drugi post o winie. Nie chcę byście pomyśleli, że mam problem. Z drugiej jednak strony, któż z nas go nie ma?

Więc to dziś jest ten dzień. Dzień introwertyzmu, introspekcji, introjekcji. Sentymentu i romantyzmu. Mogłabym wymieniać dalej wymyślne słowa, których nawet nie rozumiem. Ale nie o to tu chodzi. Read more

Jesienne upadki

liscie słomianka
Często robię zdjęcia liściom.

Jesiennym liściom. Złotym, czerwonym, kolorowym. Na drzewach, ale najczęściej już tym na ziemi. Upadłym. Fascynują mnie w jakiś dziwny sposób. Magnetyzują. A może to cała jesień tak na mnie działa. Tak melancholijnie, przygnębiająco, wyzwala dziwny smutek, a zarazem wyzwala we mnie jeszcze dziwniejszą chęć życia.  Read more

Magia gorącej wody

Gorąca woda?

Czy zastanawialiście się kiedyś, co ma takiego w sobie gorąca woda?

Niekoniecznie wrzątek, ale gorąca woda z prysznica. Dlaczego tak przyciąga, mami i daje otuchę?

Ile to było scen w filmach, trudnych scen, po których główny bohater wracał do domu załamany, wstrząśnięty, zdruzgotany lub nieziemsko zmęczony i pierwsza rzecz, którą robił, był długi gorący prysznic. Prysznic, wiadomo, normalna sprawa. Ale żeby stać tam przez pół godziny lub dłużej i tylko lać na swoje plecy wściekle gorącą wodę? Aby czuć jak spływa po plecach, lekko parzy, a jednak zarazem otula całe ciało kołdrą bezpiecznego ciepła. Read more

Życie jest operą

Tragedia

Chadzasz czasem do opery? Nie? Tragedia.

Nie wiesz, ile emocji i przeżyć Cię omija.

Miłość, namiętność, zazdrość, zdrada, uzależnienie od władzy, rozterki, piękno i ból. To wszystko jest tam, i to wszystko jest moje. I Twoje też. To wszystko jest nasze ludzkie, bo to wszystko jest o nas. My ludzie nie zmieniamy się. Zmieniają się okoliczności, otoczenie, ale my ludzie ciągle przeżywamy to samo i tak samo. Ten sam strach, ten sam ból. I te same przyjemności życia. Read more